[:pl]Czy banki zgodnie z prawem żądają zapłaty za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu?[:]
[:pl]
Ubezpieczenie Niskiego Wkładu Własnego kredytu
Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego funkcjonuje od wielu lat jako jedna z form dodatkowego zabezpieczenia kredytów hipotecznych, w których kwota kredytu jest bardzo zbliżona do wartości kredytowanego przedsięwzięcia (nieruchomości), – nie spełniająca wymogów wkładu własnego.
W takiej sytuacji zabezpieczeniem kredytu jest umowa ubezpieczenia kredytu UNWW, którą bank zawiera z towarzystwem ubezpieczeń. Z tytułu objęcia kredytu UNWW kosztami takiego ubezpieczenia następnie obciążani kredytobiorcy. Zdarza się, iż umowy UNWW są obarczone zapisami powszechnie uznawanymi za klauzule niedozwolone/abuzywne. Za takie klauzule uznaje się postanowienia wzorców umów które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób niezgodny z powszechnie obowiązującym prawem. O abuzywności danych postanowień przesądza to, iż kształtują one prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, a nadto taki układ praw i obowiązków powoduje rażące naruszenie jego interesów.
Rośnie liczba kredytobiorców decydujących się walczyć o własne prawa w kwestii klauzul umownych ubezpieczenie niskiego wkładu własnego (UNWW). Orzecznictwo sądowe rozrasta w kwestii UNWW i jest coraz bardziej przychylne dla kredytobiorców, Sądu coraz częściej zwracając uwagę na naruszenia banków i niechronioną pozycję kredytobiorców.
Aktualne orzecznictwo:
Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu, I wydział Cywilny, I 1455/13 z dnia 23 grudnia 2014 r.
„Sąd w niniejszym postępowaniu uznał zakwestionowane postanowienie umowne za klauzulę abuzywną. Przede wszystkim wskazać należy, że jego istotą jest obciążenie powodów wysoką opłatą bez jakiegokolwiek świadczenia ekwiwalentnego; jak już wskazano wyżej, powodowie nie byli stroną umowy ubezpieczenia i nie mieli żadnego wpływu na jej treść i sposób wykonywania, jak również nie mogli się z jej tytułu domagać żadnych świadczeń. Przedsiębiorca (pozwany bank) przerzucił w istocie na nich obciążenia, jakie ponosił w związku ze swoim normalnym ryzykiem gospodarczym, wynikającym z decyzji biznesowej o udzielaniu kredytów „podwyższonego ryzyka” (przekraczających 80% wartości nieruchomości). Jakkolwiek z punktu widzenia interesów banku zrozumiałe jest zawieranie umów ubezpieczenia, mających chronić bank przed tego typu ryzykami, nie oznacza to jednak wcale, że strona pozwana wykazała zasadność przerzucenia na konsumenta – który wszak „opłaca” ryzyko banku w formie marży i odsetek kapitałowych („wynagrodzenia” banku za udzielenie kredytu) – dalszych kosztów związanych z normalnym ryzykiem gospodarczym banku. Umowa ubezpieczenia została zawarta wyłącznie w interesie banku; jej zawarcie było jego suwerenną decyzją i generowało po jego stronie koszty związane z normalną działalnością gospodarczą. Nie sposób podzielić poglądu strony pozwanej, że takie koszty mogą być przerzucane na kredytobiorcę, zwłaszcza, że nie miał on żadnego wpływu na ich wysokość i w istocie były oderwane od jego zachowania w stosunku zobowiązaniowym jako strony (o czym najdobitniej chyba świadczy to, że oferty powodów ustanowienia innych, silniejszych nawet zabezpieczeń, były przez bank zbywane). Dalej zauważyć się godzi, że strona pozwana w istocie nie wykazała, z czego (poza regulacjami wewnętrznymi banku) wynika wysokość składki i czy faktycznie składka pobrana od powodów została przekazana podmiotowi wymienionemu w umowie. Przeciwnie, w toku procesu okazało się, że doszło do zmiany ubezpieczyciela na (…) S.A., nie sposób więc wykluczyć, że pobrane od powodów składki są przekazywane innemu podmiotowi, niż by to wynikało z umowy kredytu.”
Wyrok Sądu dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu, I wydział Cywilny, I C 1779/15 z dnia 18 lutego 2016 r.
„Niezależnie od tego kwestionowane postanowienie umowne uznać należało za postanowienie niedozwolone w rozumieniu art. 3851 § 1 kc, albowiem nie określono w nim sposobu określenia kursu waluty, od którego zależała wysokość składki oraz dnia pobrania składki. Brak tego rodzaju wskazań kształtował obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Strona pozwana mogła bowiem dowolnie ustalić zarówno wskazany kurs, jak i datę pobrania składki, uzyskując przy tym zysk w postaci różnicy pomiędzy odprowadzaną składką, a opłatą pobraną od powodów – tym wyższy, im wyższy określiła kurs. Mogła przy tym manipulować dniem pobrania składki, tak żeby stało się to w dniu korzystnego wzrostu kursu sprzedaży waluty.”
Wyrok Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów, I C 2565/13
,,Należy wskazać, że w przedmiotowej sprawie pozwany zawarł klauzulę, która zakładała zobowiązanie kredytobiorców do ustanowienia zabezpieczenia w postaci opłacania kosztów umowy ubezpieczenia niskiego wkładu kredytów mieszkaniowych w określonym z góry towarzystwie ubezpieczeniowym, w określonym z góry okresie ubezpieczeniowym i w określonej z góry składce ubezpieczenia. W ocenie Sądu, rzeczą wtórną jest możliwość, którą przewidział bank w § 9 ust. 10 umowy kredytowej, stanowiący, że bank dokona zwrotu proporcjonalnej części składki za pełne miesiące kalendarzowe pozostające do końca okresu ubezpieczenia, za który składka została uiszczona. Przede wszystkim na uwagę zasługuje fakt, że stroną przedmiotowej umowy ubezpieczenia jest jedynie bank i ubezpieczyciel. Rola powodów sprowadza się jedynie do ponoszenia kosztu objęcia ochroną ubezpieczeniową, którą objęty jest jedynie bank, będący jednocześnie jedynym jej beneficjentem.”
Wyrok Sądu dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu, I wydział Cywilny, I C 494/11 z dnia 6 marca 2012 r.
„Przystąpienie do Generalnej Umowy (…) niskiego wkładu kredytów mieszkaniowych w (…) S.A. Okres ubezpieczenia wynosi <36/60> miesięcy. Składka ubezpieczeniowa w kwocie <kwota> zł płatna jest z góry za cały okres ubezpieczenia i nie podlega zwrotowi”. Wzorzec ten sprzeczny był z dobrymi obyczajami i w sposób rażący naruszał interesy konsumentów. Na mocy art. 47943 k.p.c. prawomocny wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów odnosi skutek również wobec osób trzecich.”
wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dn. 20 listopada 2013 r., sygn. akt VI ACa 1521/12 (podobne do wyroku SOKiK z dnia 6 sierpnia 2009 r., XVII AmC 624/09).
„Jeżeli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata Kredytu. Kredytobiorca upoważnia (…) do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50 % różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym Kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. (…) oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w par. 6 bez odrębnej dyspozycji”.
Są to tylko fragmenty uzasadnień wyroków Sądów i by mieć pełen obraz sytuacji warto byłoby zapoznać się z nimi w całości, jednakże bez wątpienia linia orzecznicza Sądów w kwestiach UNWW uległa zmianie i staje się coraz bardziej łaskawa dla kredytobiorców.
[:]